poniedziałek, 1 lipca 2019

Dzień 1.

Czas podróży, wyjazdu na lotnisko.

Dzień powoli dobiega już końca... Lekko senni oczekujemy na swoją kolej, na otwarcie bramek do naszego samolotu. Co jakiś czas pojawiają się kolejne informqjce, niekiedy o opóźnionych lotach. Póki co na nasz temat cisza - oby tak zostało, przynajmniej jeśli chodzi o planowana godzinę odlotu. Trochę nerwowo.




Wracając jednak do początku dnia, można by powiedzieć że minął spokojnie. Leniwy poranek, spokojna pobudka, ostatnie dopakowanie bagażu. Sprawdzenie czy aby na pewno wszystko mamy i w końcu wyjście z domu.
Umówiona godzina: 15.30 w seminarium - Msza Święta z biskupem Szymonem (czyt. Padre). Od tego trzeba było zacząć nasza przygodę. :-)
16.30 Szybka kawa.
17.00 Wyjazd na Lotnisko Chopina
W tym momencie dziękujemy x. Krzysztofowi - prefektowi ASD za zaangażowanie i przetransportowanie nas na lotnisko - zaoszczędziliśmy tym samym 3-4 h gdybyśmy mieli jechać pociągiem.



Teraz póki co nadal czekamy za otwarciem bramek. Niedługo zapewne nas wpuszcza. Później tylko już lot i o 7.45, po 5 h lotu, witamy w Nur-Sultanie (nie tak dawnej Astanie).



Do usłyszenia ФФ.

1 komentarz:

  1. Czekamy na dzisiejszy (2 lipca) wpis! Pozdrawiamy i powodzenia!
    M. i H. Pietrzakowie

    OdpowiedzUsuń