środa, 10 lipca 2019

Robi się ciepło

Dzisiaj rano rozpoczęliśmy najpiękniej - od Mszy Świętej. Następnie zgodnie z planem rozpoczęliśmy kolejny dzień lagru. Naszą propozycją aktywności była zabawa muzyczna, prowadzona przez Anię, Kasię i Filipa, która okazała się dużym sukcesem - dzieci były bardzo zainteresowane grą. Młodsi uczestnicy tworzyli z papieru zwierzątka - gąsienice. Trzeba przyznać, że niektóre stwory były naprawdę dłuugie :)







Wraz z upływem czasu temperatura wzrastała, tak więc gdy po południu nadszedł czas na zabawy sportowe, dzieci były już dość zmęczone. Nie przeszkodziło im to jednak ochoczo wziąć udziału w przygotowanych przez nas konkurencjach.


 
Niemal od razu po obozie w odwiedziny do klasztorów przyjechał Biskup Astany Ksiądz Tomasz Peta wraz z gośćmi z Polski, którym przewodniczył Ksiądz Biskup Kazimierz Gruda, zwierzchnik diecezji siedleckiej.



Po miłym spotkaniu planowaliśmy dobrze skończyć dzień adoracją Pana Jezusa, zorganizowanej przez siostrę Karolinę w pięknej scenerii kazachstańskiej jurty.


Tak się jednak nie stało, ponieważ czekała na nas jeszcze jedna świetna niespodzianka - miejscowe wolontariuszki okazały się być tak miłe, że mimo zmęczenia upałem i obozem przygotowały dla Filipa tort imieninowy! 


Filipie, wszystkiego najlepszego, niech Matka Boża prowadzi Ciebie i Kasię po drogach życia (w tym tych misyjnych ;) )


Bożej nocy,
MD

1 komentarz:

  1. Wszystkiego najlepszego, Filip! Dużo radości, samych dalekich lotów i bliskich powrotów, tortów pełnych słodyczy, codzienności wolnej od goryczy, niech w Twym sercu Boża łaska gości no i z Kasią dużo miłości. Życzy Zuzia Raczkowska

    OdpowiedzUsuń